powiedział, w niedawnej Wyborczej, że tak jak kiedyś napisał książkę o końcu komunizmu, to teraz powinien napisać książkę o końcu kapitalizmu.
Nie on pierwszy wieszczy koniec kapitalizmu.
Kapitalizm jako ustrój polityczny upadnie.
Kapitalizm natomiast jako system rynkowy jest niezagrożony.
Mylenie tych dwóch pojęć wprowadza sporo bałaganu. Uniemożliwia racjonalne myślenie. Powadzi do takiego pata: komunizm nam się nie podoba, kapitalizm nam się nie podoba!
To co wam się, u licha , podoba.
Jednak również Skidelski stawiając w ten sposób sprawę
wpisuje się w ten ułomny język. Jego ograniczenia uniemożliwiają
sformułowanie sensownego poglądu o tym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz