Mamy (teraz) dwóch znawców gospodarki z prawdziwego zdarzenia:
Piotra Kuczyńskiego i JKBieleckiego.
Wbrew pozorom dwóch, to obfitość. Jeszcze niedawno nie mieliśmy żadnego.
Z rzeczywistości międzynarodowej dołącza Soros (rynki finansowe nie dążą do równowagi).
Wszyscy oni wywodzą się z praxis. I są najprzenikliwsi i najlepsi.
Wydawałoby się, że przeczę sobie (temu poniżej), bo taki Balcerowicz, to czysta abstrakcja.
Ale żeby powiedzieć jak Kuczyński (ekonomia dotychczasowa skończyła się, bo zasady podaży i popytu na rynkach finansowych nie działają), to trzeba dokonać nie byle jakiego skoku w świat abstrakcji!
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz