Szukaj na tym blogu

sobota, 3 lutego 2018

Bruno #331,
-Uważam, że odwrócenie problemu, że to nie Bóg stworzył wszechświat lecz, że Wszechświat jest bogiem jest sensowne bo likwiduje paradoksy:
wolnej woli, dobrego Boga- który dopuszcza zło, a także nie prowadzi do takich mało sensownych i bezsensownych z punktu widzenia nauki twierdzeń, że płód jest dzieckiem. 
I co najważniejsze człowiek staje się PODMIOTEM, jako część Wszechświata , nabiera cech boskości, jest stwórcą.
Robi to co Wszechświat: testuje i realizuje różnorodność  możliwości. I nigdy do końca nie umrze, bo zaznaczył na Ziemi swoją ścieżkę życia,  zapisaną jako możliwość, którą miał zaszczyt testować. Śmierć  nabiera sensu, bo daje kolejne  odbicie dla  testowania nowych możliwości. Gdyby nie śmierć gwiazd,  nie mogłaby powstać Ziemia bogata w pierwiastki konieczne dla powstania życia biologicznego. 


Brak komentarzy: