Bruno,
"– Wyjaśnij może przede wszystkim co masz na myśli mówiąc „filozofia”. Wtedy być może zrozumiem na czym polega problem."
-Jeżeli "królowa nauk"nie ma być pustosłowiem to powszechniki filozofii powinny znaleźć się u podstaw każdej z dyscyplin naukowych.
Dla mnie tylko takie powszechniki są filozofią, które spełniają te kryterium.
Jakoś nie widać aby współczesna filozofia uniwersytecka zajmowała się uniwersalnymi powszechnikami wspólnymi każdej z nauk.
Kilka słów o autorach, na których się powoływałem
Lee Smolin nazywany współczesnym Einsteinem stał się kolejnym który próbuje zrewolucjonizować fizykę nowym podejściem do pojmowania kategorii czasu. W przeciwieństwie do klasycznego rozumienia fizyki, zamkniętej w supersymetriach, dla której czas stał się zbędna kategorią
dla Smolina jest to powszechnik niezbywalny.
U klasyków mamy do czynienia z kostką do gry o nieskończenie wielu wymiarach, zatem rzeczywistość będzie wracać do stanów poprzednich. Dla mnie taki świat poza czasem jest smutny i w końcu statyczny.
Smolina kategoria czasu jako rzeczywistości,
która się nie powtarza
-ewolucyjna i dynamiczna -jest mi znacznie bliższa.
Lecz
daje mniejsze szanse na odlezienie życia pozaziemskiego,
które by przypominało naszą ziemska ewolucje biologiczną.
Pozostaniemy we Wszechświecie samotni, niepowtarzalni.
"– Wyjaśnij może przede wszystkim co masz na myśli mówiąc „filozofia”. Wtedy być może zrozumiem na czym polega problem."
-Jeżeli "królowa nauk"nie ma być pustosłowiem to powszechniki filozofii powinny znaleźć się u podstaw każdej z dyscyplin naukowych.
Dla mnie tylko takie powszechniki są filozofią, które spełniają te kryterium.
Jakoś nie widać aby współczesna filozofia uniwersytecka zajmowała się uniwersalnymi powszechnikami wspólnymi każdej z nauk.
Kilka słów o autorach, na których się powoływałem
Lee Smolin nazywany współczesnym Einsteinem stał się kolejnym który próbuje zrewolucjonizować fizykę nowym podejściem do pojmowania kategorii czasu. W przeciwieństwie do klasycznego rozumienia fizyki, zamkniętej w supersymetriach, dla której czas stał się zbędna kategorią
dla Smolina jest to powszechnik niezbywalny.
U klasyków mamy do czynienia z kostką do gry o nieskończenie wielu wymiarach, zatem rzeczywistość będzie wracać do stanów poprzednich. Dla mnie taki świat poza czasem jest smutny i w końcu statyczny.
Smolina kategoria czasu jako rzeczywistości,
która się nie powtarza
-ewolucyjna i dynamiczna -jest mi znacznie bliższa.
Lecz
daje mniejsze szanse na odlezienie życia pozaziemskiego,
które by przypominało naszą ziemska ewolucje biologiczną.
Pozostaniemy we Wszechświecie samotni, niepowtarzalni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz