Szukaj na tym blogu

sobota, 24 lutego 2018

Z czasem nauczyłam się wyławiać z tego szumu to, co dotyczy mnie i mojego samolotu.

A nie jest to łatwe, bo tzw. call signs, czyli znaki wywoławcze, jakimi wywołują nas kontrolerzy ruchu lotniczego, różnią się często tylko jedną cyfrą, a "LOT" brzmi czasami w słuchawkach podobnie do "Aeroflot". Dopiero gdy się do tego przyzwyczaiłam, mogłam swobodniej rozmawiać z kapitanem i poczuć się pewniej.

Brak komentarzy: