Szukaj na tym blogu

czwartek, 22 lutego 2018

Czy widział ktoś filozofię ?

-„Musisz się zdecydować, czy fizyka wyrasta z przesłanek filozoficznych czy naukowych.”
– Odwołując się do Jończyków – z naukowych – jeśli przyjmiemy, że konkluzje płynące z doświadczenia są przesłankami naukowymi.
-Bodajże w "Fizyka a filozofia"  Heisenberg wyjaśnia, że nie ma czegoś takiego w fizyce jak kolejność: 
najpierw doświadczenia..... a potem  następuje wysnuwanie z nich wniosków teoretycznych.
Podstawowym narzędziem tych, którzy w XX w otwierali nowe horyzonty fizyki  i parają się tym współcześnie jest kosz na śmieci . Teoria fizyczna  jest rodzajem spekulacji różniącej się tylko  od spekulacji filozoficznej tym,  że  zapisywana jest w języku matematyki i  spełnia wymóg weryfikowalności. (Rzecz w tym, że  współcześni   fizycy zaczęli się zachowywać jak filozofowie. Powstało wiele teorii nie zawsze zapisywanych matematycznie i nie bardzo nadających się do weryfikacji) .
-Kosz na śmieci jest potrzebny, bo zanim jej twórca ustrzeli poprawną  teorię,  potwierdzoną doświadczeniami zapełnia kosz teoriami , które nie chciały się dopiąć  albo  zostały zweryfikowane negatywnie przez praktykę. 
-W jaki sposób  powstaje nowa teoria fizyki najlepiej można prześledzić na przykładzie twórczości Einsteina 
Jego zmagania z tworzeniem teorii mają obszerną, dostępna literaturę.
-Na przełomie wieków fizycy stwierdzali, że wiele nowych faktów doświadczalnych pozostaje w sprzeczności z  teorią Newtona. Sytuacja dla przedstawicieli nauki ścisłej nie do zniesienia, wymagająca zabrania się do roboty. 
-Teoria Einsteina została osadzona na zanegowaniu    newtonowskiego pojmowania czasu
- paradygmatu jak najbardziej filozoficznego
Dotychczasowa teoria przestała wyjaśniać nowe fakty doświadczenie stając się  impulsem  do podjęcia prób tworzenia nowej teorii i na tym, na razie, skończyła się  jej rola. 
Rozwiązanie w postaci nowej  szerszej teorii musiało zostać zrobione na drodze czysto teoretycznej. 
-Gdy filozofia oddzieliła się od fizyki (lecz nie odwrotnie)
oddała jej w pacht swoje najbardziej podstawowe pytania
i zwiędła. No powiedzmy mało ją widać! Schowaną za murami uniwersytetów, oddzieloną od świata hermetycznym językiem, który ma ukryć jej współczesną pustkę 



Brak komentarzy: