ale bardzo trudna do zniszczenia. Po pierwsze, tam jest trójpodział władzy.
U nas też był jeszcze niedawno.
– Nie, u nas jest dwupodział. Tu jest demokracja parlamentarna, władza wykonawcza i parlament to de facto jedna władza. Parlament wydziela z siebie rząd. W Ameryce parlament jest oddzielny, prezydent jest oddzielny i ma gigantyczną władzę. Jest też potężny arbiter: Sąd Najwyższy. I jest jeszcze jedna różnica: stany w USA to są quasi-oddzielne państwa. Tam jest potężna decentralizacja władzy. Każdy ma oddzielną legislację, nawet obronę terytorialną mają oddzielną, tak zwaną Gwardię Narodową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz