Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 26 czerwca 2017

. Dzięki transmitowaniu danych z maszyny do chmury można zareagować jeszcze zanim ona się zepsuje. IoT polega przede wszystkim na tym, że maszyna przekazuje dane na zewnątrz, do chmury obliczeniowej.

I to jest w zasadzie najważniejsze, bo dane z tej maszyny są wtedy dostępne zarówno w USA, Francji, Polsce, jak i Nowej Zelandii. W tym momencie nieważne jest więc, gdzie maszyna się realnie znajduje, bo spływające z niej dane mogą być analizowane wszędzie. Tu mogą się wykazać centra obliczeniowe czy firmy software’owe zajmujące się m.in. zdalnym zapobieganiem awariom w maszynach.
To obecnie bardzo powszechny trend. Bo gdy linia produkcyjna staje i czeka na serwis, generowane są ogromne koszty. Dzięki transmitowaniu danych z maszyny do chmury można zareagować jeszcze zanim ona się zepsuje. To daje możliwość małym firmom software’owym, nawet startupom, oferowania aplikacji skierowanych przykładowo do szefa produkcji. Dzięki nim z ekranu swojego telefonu będzie mógł się dowiedzieć, jaka jest temperatura w głównym węźle, czy np. o tym, że drukarka podstawowa się zacina i będzie pracowała jeszcze góra trzy godziny. Wtedy można zareagować odpowiednio wcześniej. Można też stworzyć dodatkowe usługi z tym związane, uruchomić automatyczne serwisy...

Brak komentarzy: