Moje koleżanki i koledzy po piórze czasem opowiadają, że pisanie jest pracą fizyczną, że wysiada od tego kręgosłup. Owszem, wysiada, ale to nie jest praca fizyczna. Po robocie fizycznej w piątek po południu masz ochotę się tylko znieczulić. Nie masz ochoty na spacer, na rower, na czytanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz