mówił wtedy, że kontrola płac nie ma nic wspólnego ze
zwalczaniem inflacji. A prywatyzację krytykował mniej więcej tak:
„Sprzedaż kluczowych przedsiębiorstw cudzoziemcom uważam za błąd. Po
pierwsze dlatego, że moglibyście je sprzedać tylko po bardzo niskich
cenach. Prawie za nic. Po drugie, sytuacja, w której duża część środków
produkcji danego kraju znajduje się w rękach cudzoziemców, jest na
dłuższą metę politycznie nie do zaakceptowania.
Pamiętajcie. Cudzoziemcy
nie będą inwestować w Polsce po to, żeby pomóc innym, lecz po to, by
pomóc sobie. Cudzoziemcy powinni mieć pełną swobodę inwestowania w
Polsce, ale tylko wtedy, gdy będzie to w interesie Polski”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz