Szukaj na tym blogu

sobota, 14 grudnia 2013

Prywatyzacja wolności

Wolność myśli, sumienia i wyznania  sprzedajemy za wygodę.
Pracownicy firm CACI 
International Inc. i Titan Corp byli odpowiedzialni, 
do spółki z amerykańskimi żołnierzami, 
za tortury w irackim więzieniu Abu Ghraib. 
Do odpowiedzialności pociągnięto tylko żołnierzy. 
Firmy dostały 
kolejne kontrakty od amerykańskiego rządu, 
warte 200 mln dol.

Pracownicy DynCorp 

na zlecenie rządu USA mieli szkolić bośniacką policję, 
azorganizowali na wielką skalę handel kobietami
Włos nie spadł im z głowy, bo w Bośni mieli immunitet, 
 nie odpowiadali przed sądem amerykańskim, 
bo przestępstwo nie miało miejsca w USA.

Brytyjscy dowódcy wojskowi 

wystąpili niedawno do swego ministra obrony ze skargą, 
że''brytyjska armia jest spętana prawami człowieka'' 
(informacja za ''The Daily Telegraph'' z 20 października).

 Niewielu przejmuje się tym, że dzięki inwigilacji 
można sterować ich zachowaniem, 
kształtować gusty i pragnienia, intelekt i światopogląd. 
Za wygodę sprzedajemy wolność myśli, sumienia i wyznania. 

Nie lubimy, gdy ktoś nam uświadamia, 
dokąd zabrnęliśmy. 
Edward Snowden, dopóki łamał prawo, 
inwigilując na zlecenie NSA,
wedle większości opinii publicznej w USA i Europie 
był porządnym obywatelem. 
Gdy ujawnił łamanie prawa 
- uznano go za zdrajcę. 
Demokratyczny 
świat odżegnuje się teraz od udzielenia mu pomocy. 
To, że skorzystał z azylu w Rosji, 
uznaje za kolejny dowód jego zdrady.

Żołnierz Bradley Manning też został zdrajcą

Skazano go na 35 lat więzienia 
za ujawnienie m.in. materiału filmowego 
pokazującego, jak amerykańscy żołnierze, 
latając helikopterem nad Bagdadem, 
zabawiają się, strzelając do cywilów. 
Wśród zabitych byli dziennikarze Reutersa. 
Manning siedzi, żołnierzy nie pociągnięto do odpowiedzialności.
                        Ewa Siedlecka (Wyborcza)
http://wyborcza.pl/magazyn/1,134734,15127889,Uwaga__potwory.html

Brak komentarzy: