USA teraz - miliarder Buffett płaci niższe podatki od swojej sekretarki.
Natomiast średnio zarabiający płacą więcej niż 35%, bo dochodzą jeszcze podatki lokalne. Razem mamy około 50%, ( i to jest norma demokratycznego Zachodu)
Poniżej średniej jest lepiej.
Wynika z tego , ze państwo utrzymują średniacy.
Uprzywilejowani podatkowowo są są biedacy to zrozumiałe
i.........milionerzy -mniej zrozumiałe
(podobno dla tego,że tworzą miejsca pracy,
ale tak mają także wtedy gdy nie tworzą).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz