Ale Pan pojechał ,Panie Piotrze (dzisiejsza Wyborcza)
- pełne uznanie,
Napisałem kiedyś: "PK na ministra finansów ".
Potwierdza się, że miałem (jak zwykle) racje.
Do różnych miejsc poruszonych w wywiadzie jeszcze będę wracał.
Na początek uwaga. Chyba niewielu ludzi w Polsce wie
na jakim świecie żyje.
Ci, którzy kończyli ekonomię
w latach dziewięćdziesiątych, lub wcześniej.
nie mogli się dowiedzieć na studiach
jaki jest i jak funkcjonuje
- bo jeszcze wtedy nie istniał.
Wiec mają tytuły profesorskie
-ale nie siedząc w finansach -niewiele się orientują.
Ci młodsi, robiący szybkie kariery na transformacji
znaleźli się w sytuacji,
którą Bronisław Łagowski określa następująco:
"Żeby oko widziało rzecz, musi być różne od tej rzeczy".
Dlatego Joker trudno mieć pretensje do rządzących
skoro nie bardzo wiedzieli,
o co w tym wszystkim chodzi
i gdy sami zostali wyprowadzeni w pole.
Skoro państwo miało być z założenia złe
i okrojone ze swych obowiązków,
to Tusk zatrudnił deregulatorów , a nie organizatorów,
ale on zaczyna rozumieć,
i wygląda na to, że -szybciej od konkurencji.
Ale to trochę potrwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz