wysoka produktywność
powinna przekładać się
na wysokie zarobki
Nie tylko budżetówka daje zatrudnienie i zarobki.
-Usługi!
Świat , gospodarka, od ładnych lat przechodzi
z produkcji na usługi i nawet w najbardziej rozwiniętych k.
- możliwości nie zostały wyczerpane.
Projektowanie nowych wyrobów też można zdefiniować
w przegródce -usługi.
Końca nie widać
- nieuruchomionych możliwości.
W Polsce produkcją, która jeszcze pozostała
(jeśli pominiemy zagraniczne montownie
z po chińsku zarabiającymi pracownikami)
-zajmują się mali i średni.
Są za mali aby uciec do rajów podatkowych.
Więc to oni wnoszą wkład w rynek wewnętrzny i rynek usług.
Wielcy Solorze i Kulczyki, "nie płacą" podatków
mimo, że są nierozerwalnie związani z rynkiem lokalnym,
(Solorz nie przeniesie Polsatu do Chin)
Barierą rozwoju usług i zatrudnienia w usługach,
nie tylko w Polsce
są niskie średnie zarobki.
Ludzi nie stać na usługi
dają wiec sobie radę we własnym zakresie.
Koło się zamyka: niskie zarobki, wąski zakres usług,
bezrobocie, jeszcze gorsze dochody, obniżająca się konsumpcja
i nierozwijające się usługi.
Jerzy Kotowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz