Szukaj na tym blogu

środa, 24 października 2012


-Piotr Kuczyński  trafił w sedno,
że chodzi o przeskoczenie
mielizny najbliższych dwóch lat.
Nie robiłem przeglądu wypowiedzi na temat ale
ich wachlarz rozciągał się od pryncypialnej krytyki
-W. Gadomski do zastrzeżeń- S.Sierakowski
Politycy oczywiście gadali politycznie,
bez zrozumienia i  bez sensu,
bo sens ich najmniej obchodzi.

Chyba mało kto rząd  docenił , pochwalił, a jest za co!
Bo z punktu widzenia dwóch najbliższych lat
jego posunięcia, za namową tego małego
z dużą głowa, są wyjątkowo trafione.
Jednak jak na kogoś kto zgłasza afiliacje do Keynesa
krytyka, że nie na innowacje  i
nie naukę -tylko na zbrojenia nie idzie w parze.
Keynesa zwykle kojarzy się z  inwestycjami w infrastrukturę.
Niezupełnie to lubił, bo  po wybudowaniu drogi
firmy idą na trawkę. Niedobrze.
Natomiast  zbrojenia,
pod warunkiem, że nie są to zakupy za granicą,
ale inwestycje  krajowe, to sam cymes (Inwestycje w naukę tak, ale nie teraz).
Najlepszym uczniem Keynesa był Hitler.
Amerykanie też, tyle że, "recepty" K. maja krótką datę ważności,
nie można ich stosować w nieskończoność.
Są  tylko  rozrusznikiem gospodarki.
Gospodarka nie działa jako
prawicowa, ani lewicowa
-działa -dobrze lub źle
jej kondycja zależy od płynności pieniądza.
Gdy  pieniądz traci płynność  zaczynają się  dolegliwości
i może dojść do zawału.
To nie eliminuje polityki, która może płynność przywracać
lub krążenie zatrzymać.


Brak komentarzy: