Szukaj na tym blogu

wtorek, 12 września 2017

Chiny szybko podźwignęły się z globalnego kryzysu za pomocą potężnego impulsu kredytowego.

 Ta medycyna stała się jednak dla Pekinu nałogiem. Nie chcąc się godzić na wolniejsze tempo wzrostu, Chiny stale zwiększały ilość nowego kredytu, szczególnie po minikryzysie związanym z dewaluacją juana w 2015 roku.

Gdyby w tym sektorze budowlanym doszło do załamania, miałoby to nie tylko recesyjny wpływ na resztę świata, ale także druzgocące znaczenie dla cen wielu surowców przemysłowych."

Brak komentarzy: