Szukaj na tym blogu

piątek, 8 września 2017

Temat zmiany stosunków z Rosją jest tematem tabu.

Dlaczego politycy i dziennikarze  robią coś co jest moim zdaniem niedobre dla Polski ( i dla pokoju na świecie -zdaniem Stephena F. Cohena)
Może chodzi  oportunistyczne przeświadczenie, że nie da się przezwyciężyć w polskim społeczeństwie  historycznie uzasadnionej nieufności i  niechęci  wobec Rosji.
A jednak przy nie mniej negatywnej puli doświadczeń Polaków z Niemcami, elity jakoś dały sobie z tym radę.
Obserwujemy ponadpartyjną wspólnotę poglądów  antyrosyjskich i przyprawianie gęby Putinowi w mediach i wypowiedziach prominentnych polityków  
Temat zmiany stosunków z Rosją jest tematem tabu.  
Podobnie w Stanach Zjednoczonych Stephen F. Cohen
emerytowany profesor Princeton mówi, że "..mamy do czynienia ze skrajną demonizacja Putina w USA, która zaszła daleko poza to co amerykańskie elity mówiły o Chruszczowie , Breżniewie i całej reszcie".
Argumenty, które maja uzasadniać demoniczną rolę Putina jeśli  im się przyjrzeć  jak to zrobił Cohen, albo go nie dotyczą albo świadczą na jego korzyść. 
Putin ma mentalność pracownika wywiadu -Ma, i co z tego?
Czy to źle?  Wg. mnie to dobra wiadomość. 
Nie  najgorsza kwalifikacja  polityka -Amerykanie też mieli takiego prezydenta. Praca wywiadzie uczy realizmu,  rozumienia czym jest układ sił,  pewnej  dozy odpowiedzialności i solidarności,  nie pozwala na niebezpieczne także dla polityka myślenie życzeniowe
i poddawanie się negatywnym emocjom. 
- Jeśli tych cech nie masz jesteś eliminowany. Tacy są pracownicy wszystkich wywiadów na świecie także byłego KGB. Dlatego często zadawane głupawe pytanie: 
"co siedzi w głowie Putina" -jest pozbawione sensu.
Putin jest przezroczyście przewidywalny. Gdy  nazajutrz po zabójstwie Politkowskiej pytano na konferencji prasowej
w sposób, który niósł oskarżenie  "Dlaczego zabiłeś?" Odpowiedział
"A po co mielibyśmy ja  zabijać..?  Nikt w Rosji jej nie czytał . Nie miała wpływów w Rosji" To co powiedział było 95% prawdą.
Bardzo niewiele osób poza zamkniętą klasą polityczną wiedziało kim jest Anna Politkowska"(wg. relacji Stephena F.Cohena , "Przegląd" nr36/17) .
Zarzuca się  Putinowi, że anektował Krym ale należałoby zapytać, czy mógł sobie pozwolić na nie zajęcie Krymu?
Ze względu na jego strategiczne dla Rosji  znaczenie, żeby nie wspomnieć o historycznym, w sytuacji gdy na Ukrainie dokonuje się przewrót  antypaństwowy i antyrosyjski. 
Jego zachowanie było wiec w su procentach przewidywalne, tak samo jak to, że nie anektuje Ukrainy, Bałtów ani Gruzji.
Bo to nie przyniosłoby  korzyści, a przysporzyło kłopotów.
Moim zdaniem każdy z żyjących polityków z dowolnego 
kraju postąpił by na miejscu Putina podobnie.
W Rosji demokracja  nie jest przykładna ( w Polsce zresztą też)
lecz tylko naiwni sądzą, że łatwe i bezpieczne  jest przejście od długoletniej  dyktatury do demokracji, bez fazy przejściowej.
Jestem gotów wykazać, że w żadnym państwie taka próba nie zakończyła się powodzeniem
Polityka sankcji zamiast polityki budowania połączeń ze światem zachodnim nie jest rozumną polityką.
Co rozsądniejsi politycy tacy jak Angela Merkel rozumieją, że nakładanie sankcji np wobec Polski, to broń obosieczna, która należy stosować ostrożnie.
Dociskanie do muru państw prowadzących politykę, która nam się nie podoba jest polityką przeciwskuteczną bo powoduje reakcje wzmacniające, a nie osłabiające  politykę, którą uważamy za szkodliwą.











Brak komentarzy: