Szukaj na tym blogu

piątek, 1 lipca 2016

Orbán karmi Węgrów słodką mieszanką tego, co lubią:

wspominaniem czasów chwały, historycznym rewanżyzmem, walką o wolność ze złymi cudzoziemcami. Ludzie to kupują, bo nie zostali nauczeni, jak poddawać krytyce politykę i polityków. Nie są w stanie ocenić, co jest złym zarządzaniem. To tak, jakby rodzice wciąż karmili dzieci tylko słodyczami i nie posyłali ich do szkoły na trudne lekcje.