Jarek pisze:
.
Mogę dodać tyle że wchodziłem w dorosłe samodzielne życie
razem z nową Polską .
Mogę dodać tyle że wchodziłem w dorosłe samodzielne życie
razem z nową Polską .
Dobrze pamiętam tamten entuzjazm , podniecenie i nadzieję i
zapewniam Cię a wszyscy którzy pamiętają tamten czas to potwierdzą,
zapewniam Cię a wszyscy którzy pamiętają tamten czas to potwierdzą,
że nie o taką Polskę jak dziś chodziło .
Ja jako dziecko korzystałem z dobrodziejstw PRL wyjeżdżając rokrocznie
na darmowe kolonie, zimowiska i obozy a przywilej ten
był powszechnie dostępny dla każdego dziecka .
Kolonie te grupowały dzieci pochodzące z różnych warstw społecznych
dzieci lekarzy, prawników, robotników itd.. Nikt nie znał wykluczenia .
Chyba sprawniej niż dziś działała służba zdrowia,
wprawdzie korzystałem z niej niewiele ale pamiętam brak kolejek,
i darmowego stomatologa który plombował zęby od ręki .
Na pewno lepsze były szkoły. To drobiazgi ,
zasadniczym " plusem dodatnim" była powszechna dostępność pracy,
brak zagrożenia nędzą , wykluczeniem, bezdomnością .
Te zjawiska przyszły z nową polską i to główny mój w stosunku do niej zarzut .
Po co były zmiany które część społeczeństwa wyparły poza nawias?.
To wymaga pilnej poprawy , już teraz nie za parę lat.
Odrzucam kapitalizm "wykluczający" .
Ubolewam że wtedy w 1989 roku Mazowiecki, Jacek Kuroń i inni
nie wiedzieli co oznacza wprowadzenie Balcerowicza do rządu.
Ubolewam że byli równie naiwni jak my wszyscy .
1 komentarz:
W wypowiedzi proszę wspomnieć też o mieszkańcach wsi , o tym że obowiązkowe dostawy rolnikom indywidualnym zniesiono dopiero za Gierka , za Gierka też starzy ludzie na wsi dostali też kieszonkowe dziś zwane emeryturą . A dzieci rolników indywidualnych tzw kułaków na 5 ha nie jeździły w wakacje nigdzie tylko pasły różnoraką gadzinę , od gęsi po krowy , a ci ze szkoły średniej pracowali kosą widłami , albo inaczej .
Prześlij komentarz