Ta postawa uwidacznia się dziś w Polsce. Wielu ludzi mówi: nie ma sensu
nic robić, bo to i tak nic nie da. Demonstrowaliśmy, żądając, żeby
prezydent zawetował ustawy sądowe. Zawetował, ale co z tego, skoro i tak
wyjdzie na to samo, bo jego nowe projekty nie będą wiele lepsze?
"Czarny protest" przyniósł efekt, ale chwilowy, kolejna ustawa ma trafić
pod obrady. Skoro tak, to nie ma sensu nic robić, nie warto się
organizować, najlepiej zaszyć się w Bieszczadach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz