Szukaj na tym blogu

środa, 11 października 2017

Oto człowiek, któremu nie straszne sa ograniczenia realnego świata

Jego przemówienie na ostatniej miesięcznicy,
świetnie zbudowane,.... dobrze się je słuchało.
Triki  poczynań  polityków ograniczane ich hipokryzją  on podniósł na poziom ekstremalny niczym nie ograniczany.
Prawda, nie-prawda.
-On decyduje arbitralnie nie oglądając się na żadne względy
-co jest - a co nie jest prawdą.
-Fakty, on decyduje arbitralnie- co jest -a co nie jest faktem.
-Zasady  on ceduje co jest zgodne, a co nie z zasadami, które jemu podlegają, a nie on im.
-Logika - nie ma znaczenia- gdy  nie jest  spójna z rzeczywistością-wystarczy, że  jego opowieść jest spójna w sobie.
On jest twórcą rzeczywistości , która  mu się układa według jego życzeń, służebnie wobec celu politycznego do którego zmierza.
On kreuje historie: wyznacza  jednych na bohaterów innych strąca z pomników, w sposób absolutnie zależny wyłącznie od tego jak mu pasują do opowieści.
Była to  ekstremalnie zarysowana istota języka ........jakiego używają politycy zwykle wersji lajtowej.

Ps. Ciekawe, czy on o tym wie, że doskonale realizuje postulat postmodernizmu









 

Brak komentarzy: