badając skandynawski system więzienny. Chciałam zrozumieć, jak to jest,
że w jednym kraju „rok nie wyrok, dwa lata jak dla brata, a trzy lata
po korytarzu się przelata” – a w drugim trzy miesiące to kara
długoterminowa. Okazało się, że nie wystarczy przyjrzeć się współczesnym
praktykom. Trzeba się było cofnąć aż do tego XI wieku, by zrozumieć
ciągłość egalitarnych wzorców, znaczenie braku lokalnego niewolnictwa i
dbałość o jakość życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz