Szukaj na tym blogu

sobota, 21 kwietnia 2018

nigdy nie udaję.

....proszę mi wierzyć, nigdy też nie prowadziłem życia publicznego, aby zostać posłem lub prezydentem miasta. Politykuję z prostego względu – chcę żyć godnie. A to cholernie trudne, gdy jest się gejem i ateistą. Dlatego postanowiłem zmieniać rzeczywistość. Jako ateista nie wierzę, że będę miał kiedyś drugą szansę. Pod koniec życia zamierzam powiedzieć sobie z czystym sumieniem: „Robert, zrobiłeś wszystko, aby żyć na własnych warunkach. Nie dałeś się ubrać w za ciasny garnitur. Nie pozwoliłeś napisać innym scenariusza twojego życia”.

Brak komentarzy: