Trump powtarzał wcześniej, że ich kraj gwałci amerykańską gospodarkę, że manipuluje swoją walutą, groził też wprowadzeniem 45-procentowych ceł na chińskie towary. Tymczasem na Florydzie Xi spotkał pragmatycznego polityka, który go nie obraża, uśmiecha się i jest gotów się układać. Chiński gość chce kontynuować rozmowy i przeznaczył sto dni na dodatkowe negocjacje. Jednym z tematów rozmów w mniejszym gronie będzie deficyt USA w handlu z Chinami i szukanie kompromisowego sposobu, jak go zmniejszyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz