Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Sztuka przetrwania

Biorąc pod uwagę kryterium liczebności lub biomasy, mrówki i termity poradziły sobie znacznie lepiej od nas, koncentrując się na ścisłej koordynacji pomiędzy osobnikami w kolonii. Dzięki temu każda ich społeczność działa jak jeden samoorganizujący się umysł, a naukowcy dopiero niedawno stali się na tyle otwarci, aby potraktować taką metodę na życie z podziwem i zachwytem, a nie wyparciem.
Rośliny poradziły sobie jeszcze lepiej. Dominują w środowisku lądowym. Stanowią blisko 99 proc. ziemskiej biomasy. Ludzie i inne zwierzęta to przy nich tylko nieistotny statystycznie dodatek. Być może nadszedł więc czas, byśmy przestali traktować je jak martwą scenografię towarzyszącą naszemu życiu, a zaczęli myśleć o nich jako o żyjących istotach, w dodatku wysoce wyspecjalizowanych w sztuce przetrwania.
Jeśli jest się organizmem pozbawionym możliwości ruchu i ucieczki, posiadanie mózgu przynosi więcej szkody niż pożytku. Rośliny mają więc taką konstrukcję, że żadna część ich ciała nie jest niezastąpiona. Przystosowane są do tego, że się je podgryza. Mogą stracić do 90 proc. swojego ciała i pozostać przy życiu. Nie ma niczego podobnego w świecie zwierząt.

Brak komentarzy: