Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

"Schetyna i duża część Platformy nie pojęli, jak bardzo zmieniło się społeczeństwo. Opór wobec rządów PiS rozbudził aspiracje obywatelskie. Skandowane podczas demonstracji „wolność, równość, demokracja”, wołanie o prawa kobiet to nie są puste hasła, które władza może dowolnie instrumentalizować. Ludzie chcą Polski sprawiedliwszej, bardziej wyczulonej na prawa słabszych, niż ta, jaką przejął PiS. Wielu domaga się też państwa świeckiego, które porzuci opresywny sojusz z Kościołem. Wszystko to Schetyna w swej mowie sejmowej pominął."

Brak komentarzy: