copyright: Piotr Gliński), bajania o „nowym społeczeństwie”, uległość przed terrorem relatywizmu aksjologicznego, niemal hipisowskie opowieści o dążeniu do powszechnego szczęścia, skąd tylko krok do degrengolady a la „róbta, co chceta”, „propagowanie multikulti”, co z kolei prowadzi, jak zupełnie na trzeźwo wywodzą ministrowie polskiego rządu, do podkładania bomb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz