Ktoś uważa, wzorem polityków, że logika nie obowiązuje.
Coś w tym jest: jak się dom zawali -to wszystko jasne -jeżeli polityk narobi głupstw, bo jego obowiązuje tylko retoryka, a nie logika, to nic go nie obciąży. Gdy logika nie obowiązuje, to wszystko jest dozwolone. Wystarczy odpowiedzieć byle co, byle gładko.
Kuriozum smoleńskie i związane z nim wielkie pranie mózgów, wyzwoliło wielu Polaków z resztek racjonalizmu. A politykom dało przyzwolenie na bezkarne powiedzenie każdej bzdury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz