Szukaj na tym blogu

wtorek, 27 września 2011

kot pali-kota

Palikot to niezwykle sprawny umysł i duże nic -bez umocowania. (Właściwie to  kolega po fachu T.P., bo specjalista od reklamy).
Z jednej strony chętnie bym go chciał w sejmie, bo potrafi ciekawie dialogować,często mówi -to o czym politycy boją się mówić. Ożywczy  na  tle masówy politycznej -z drugiej inteligentny supersprawny "facet  nic" to może być niebezpieczeństwo publiczne.
Viking zwrócił uwagę na związki Palikota
z ludźmi bliskimi Krytyce.
Ja zwróciłbym uwagę na obecność w jego ruchu M. Środy. Rozumiem zachwyt, który podzielam, Kazimierza Kutza, ale okazuje się,że dyscyplina filozoficzna Środy  nie jest wystarczająca, aby nie dać się uwieść.

Brak komentarzy: