Niezależnie od tego, jak bardzo krytykuje się Trumpa, jakie szkody wyrządził demokracji i praworządności, jakich korupcyjnych transakcji by nie zawierał, zasiadając w Białym Domu, wszystko to maleje w porównaniu z przerażającą alternatywą: liberalizmem, socjalizmem, dekadencją moralną, zmianą demograficzną i degradacją kulturową, które byłyby nieuniknionym wynikiem prezydentury Hillary Clinton.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz