Jeżeli nie ma alternatyw do panującego systemu gospodarczego, to znaczy, że musimy się pogodzić z całą zawartością inwentarza. Jeśli są problemy, np. nierówności społeczne, to uznajemy, że one zostaną automatycznie rozwiązane – albo że są w ogóle nierozwiązywalne.
Wtedy przychodzi Trump, który oferuje zastępcze poczucie czasu, czyli politykę wieczności. Nie ma już przyszłości, jest tylko przeszłość, w której czyhają nasi wieczni wrogowie.
Wtedy przychodzi Trump, który oferuje zastępcze poczucie czasu, czyli politykę wieczności. Nie ma już przyszłości, jest tylko przeszłość, w której czyhają nasi wieczni wrogowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz