Belgia potrafi zachwycić. Choćby tym, że po pracy wszyscy robią coś
społecznie, za darmo. Organizują warsztaty, obozy, prowadzą kawiarnie. –
Każdy ze znajomych działał w jakiejś radzie: jedni w chrześcijańskiej,
drudzy w socjalistycznej, inni w zielonych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz