Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 6 listopada 2017

Paulina łynarsaka- Co jest wstrętne

Sprawa z Weinsteina i reszty, na fali której wypłynęła teraz przy okazji historia z Rudnickim, mówi o czymś znacznie więcej niż o molestowaniu seksualnym. Mówi o nadużywaniu pozycji i ogromnej przewagi. O graniu ludzkim onieśmieleniem i wykorzystywaniu go. I o cholernym przyzwoleniu na to, "bo artysta", "bo konwencja" i inne takie. Szczerze? Dla mnie nie ma żadnego znaczenia, jakie tu mamy "konteksty", jaką "konwencję", ani z której strony politycznej barykady plasuje się cham. Każda, ale to każda sytuacja, w której zawstydzamy, upokarzamy, ośmieszamy lub w inny sposób krzywdzimy drugą osobę, jest wstrętna. A kiedy robimy to, wykorzystując przewagę pozycji, konwencji czy wyszczekania, jest to wstrętne do potęgi.
Miłego hejtowania. Ja też was kocham, ale waszych hejtów nie czytam.

Brak komentarzy: