Witold Gadomski:"Chiński przemysł zatrudnia 100 mln pracowników,....przemysł amerykański, którego produkcja wciąż jest niewiele niższa od chińskiej, daje zatrudnienie 11,5 mln pracowników."
Wprawdzie zamieszczony na początku artykułu wykres ma precyzyjny tytuł
ale już w tekście i rozwinięciu mamy jak wyżej.
W. Gadomski, którego skądinąd zawsze ceniłem najczęściej nie zgadzając się z nim,
pomieszał czytelnikom nieco... produkcje w ujęciu wartościowym i ilościowym,
a dobrze o tym wspomnieć, bo w ujęciu ilościowym Chiny muszą mieć może nie dziesięciokrotnie ale kilkakrotnie
większą produkcje od USA (produkując już prawie wszystko), a to już jest coś co ma znaczenie.
Mamy też... wyjaśnienie skąd się biorą różnice miedzy ciężko i wydajnie pracującym Polakiem, Chińczykiem,
a Amerykaninem, Francuzem i Niemcem.
W ujęciu wartościowym ta sama zabawka wyprodukowana w Chinach i i w USA
ma inną wartość.....i przy tej samej ilości / jakości okazuje sie być większą produkcją?!
We Francji widziałem podstawowe materiały budowlane czterokrotnie droższe niż w Polsce
co w statystyce objawia się czterokrotnie wyższą wartością, a dalej przy porównywalnej ilości i jakości przekłada sie na czterokrotnie wyższą produkcję (uwaga na skróty myślowe)!
Jak do wielkości produkcji w ujęciu wartościowym wlicza się wyprodukowanie iPada w Chinach i w USA.
Czy przypadkiem w stosunku 1:10?
A może coś pokręciłem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz