pozorny indywidualizm czy debilizm kultury masowej oraz ogólnie debilizm wszystkich, którzy w takim otoczeniu bezrefleksyjnie egzystują.
Zamiast zdrowej żywności – alkohol, papierosy, kokaina.
jej ciało będzie nadal żyło, ale jako mięso, nocne zwierzę, któremu odebrano ostatni przyczółek ludzkiej tożsamości.
Jej otumanione, włóczone od knajpy do knajpy ciało, w nieprzyjaznym mieście, wśród odrażających ludzi, jest ostatnią ostoją jej niezależności.
młodość i uroda są walutą na seksualnym rynku.
Kinga Dunin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz