Szukaj na tym blogu

wtorek, 18 czerwca 2013

Czytając Smitha

-neoliberałowie czytają  w połowie
czytają tylko o  "ręce rynku" i o zaletach zachowań egoistycznych jego uczestników.
To czego nie  czytają
zastrzeżenia  Smitha,  że rynki zmierzają do monopolu.
Rynek zmonopolizowany przestaje być rynkiem.
Jako rynek umiera.
Skoro rynki zostawione samym sobie, a tego chcą neoliberałowie
zmierzają do monopolu, to ich zalety dla społeczeństwa gwałtownie zaczynają zanikać.
Amerykanie, którzy najlepiej kiedyś rozumieli kapitalizm robili to czego nie robi się w Europie.
Zbyt duże dzielili na mniejsze konkurujące ze sobą.
-Keynesa niektórzy od tak wyrzucają  na śmietnik.
To prawda po prawie trzech dekadach w latach siedemdziesiątych  przestał jakby działać.
Ale w Polsce kilka lat temu działał pokazowo,
szkolny keynesizm  i byliśmy wyspą.
Dziwiło mnie dlaczego nikt z ekonomistów się do tego nie przyznawał.
Do szkoły nie chodzili czy co?
Tymczasem wczoraj w telewizorze W. Osiatyński dokładnie to właśnie powiedział.
I to,
( jeśli) ekonomia nie jest  nauką
(nie jest w stanie przewidywać przy pomocy ilościowych zależności),
tylko meteorologią, która ostatnio coraz częściej się myli,
ale
jest w stanie  tworzyć narzędzia przydające się do prowadzenia polityki gospodarczej,
to nie miejcie pretensji do narzędzia, które zostało niewłaściwie użyte.
I nie zaleca się wyrzucania na śmietnik narzędzi, które mogą się jeszcze przydać.
-ogif przy okazji druk na potrzeby banków nie jest keynesizmem.
Ameryka uprawia teraz nie keynesizm ale antykeynesizm ,
bo mając sypiącą się infrastrukturę  nie korzysta z okazji aby inwestując w nią wyjść na prostą.

Brak komentarzy: