Szukaj na tym blogu

piątek, 21 czerwca 2013

Brazylia

"Dziesięć lat temu system był nastawiony na gwarantowanie przywilejów. To powodowało koncentrację bogactwa i hamowało rozwój. Mieliśmy też beztroską eksploatację środowiska. Nikt nie pilnował ile drzew rąbie się w Amazonii i ile się wpuszcza chemikaliów do rzek. Katastrofa społeczna i ekologiczna wisiała w powietrzu. Rósł tak zwany 
czwarty świat.

Mieliśmy sześćdziesiąt milionów osób
bez dochodu, własności, adresu, konta bankowego. 
Już poprzednik Luli, prezydent Cardoso, zauważył, 
że co trzeci obywatel Brazylii żyje poza systemem.
I co?
Rozbudował opiekę społeczną. 
Ale to jest niewyobrażalna skala. 
Jak dotrzeć z pomocą do 60 mln osób, 
które nie mają adresu, 
zwykle nie umieją czytać, 
dzieci nie posyłają do szkoły? 
Między rządem a nimi było 5600 gmin. 
Po drodze pieniądze się rozpływały."
                                Ladislau   Dowbor

Brak komentarzy: