Szukaj na tym blogu

piątek, 1 lutego 2013

Nowe miejsca pracy



Trafił mi się też  osobisty nauczyciel(ka) języków. Nie ma porównania z lekcjami   w grupie.
Skoro to takie dobre to dlaczego każdy z nas nie miałby mieć wielu osobistych nauczycieli od każdej
umiejętności. Dawniej nazywało się to stos. mistrz i uczeń i było dostępne dla nielicznych.
Dlaczego, tak jak teraz bogaci, nie miałbyś mieć osobistego lekarza prawnika itd.
A że wszystko masz w komputerze i mógłbyś go mając być samowystarczalny. Można i tak,
ale można inaczej.
Lekarz, nauczyciel, opiekun(ka)  nie zniknie osobiste kontakty są niezastępowalne tak jak teatr nie zniknął
mimo filmu i telewizji seks wirtualny też nie zastąpi czegoś innego.
Trudno to sobie wyobrazić ale to nie znaczy, że to nie możliwe.
Podobno wszystko co jest możliwe do wyobrażenia  będzie kiedyś zrealizowane.

Brak komentarzy: