Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 18 lutego 2013


Duże i małe firmy zwalniają ludzi tysiącami, a bezrobocie sięga rekordowych 15 proc. Są jednak tacy, którzy nie znają strachu przed utratą pracy. I nie rozpoczynają dnia od przeszukiwania ogłoszeń z ofertami zatrudnienia.
Posłowie, rządowi urzędnicy, dygnitarze z krajowej rady od mediów i oczywiście premier czy prezydent. Im, przynajmniej w najbliższym czasie, nic nie grozi. I miesiąc w miesiąc będą brać po kilkanaście albo i więcej tysięcy pensji. Prezydent Bronisław Komorowski zarabia co miesiąc ok. 20 tys. zł. A przy tym praktycznie nie ma żadnych wydatków. Wszystko zapewnia mu jego kancelaria. Przeloty, limuzyny, jedzenie, a nawet... ubrania. Na dodatek głowa państwa może być spokojna o swoją pracę – jego kadencja trwa pięć lat. No i o zarobki – nikt mu pensji nie obetnie.

Brak komentarzy: