Książkę Krasowskiego trzeba będzie 
napewno,chociaż, przejrzeć. Z uwagi na klasę autora, ale to nie znaczy żeby się z nim zgodzić. To po prostu dobry przeciwnik.


Co do pałacu i placu,
to paradoks, 
że w niedemokracji 
plac oddziałuje bardziej na pałac 
niż w demokracji.
W demokracji natomiast pałac  wyraża   
słabości, niedojrzałości, płytkość placu.
Dlatego w demokracji 
dopóki powszechna świadomość nie dojrzeje do zmiany, 
to również nie  zdolny jest do zmiany pałac.
Dlatego polityka przenosi się z gabinetów 
do  takich miejsc jak Krytyka Polityczna.