Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Mamy w głowach stereotyp przemocowca. To wiecznie podpity facet z niewielkim wykształceniem, nieciekawą pracą lub bezrobotny. Bije chuligan, alkoholik, prostak, cham. Na pewno nie dżentelmen, który uśmiecha się do sąsiadów, jest pomocny, uwodzicielski, grzeczny, przystojny i ma świetną pracę. I na pewno nie katolik, nie ten, który regularnie chodzi do kościoła, daje na tacę.

Brak komentarzy: