Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Czy protestowałby pan z młodymi ludźmi, gdyby miał 20 lat?

– Oczywiście, byłbym na ulicy z tego samego powodu, co oni. Stawką jest ich przyszłość. Jeśli będziemy stać bezczynnie, to ich przyszłość jest stracona. Kiedy byłem młody, żyłem w społeczeństwie, w którym sto lat po wojnie secesyjnej nadal istniała segregacja rasowa, a politycy zachowywali bierność w tej sprawie. Społeczeństwo zmusiło ich do zmian, zwłaszcza przez wielkie marsze na rzecz praw obywatelskich. Ja również maszerowałem.

Brak komentarzy: