Nie tylko nie rozłożył gospodarki odziedziczonej po poprzednikach ale ją rozwinął . Symulacja pieniądzem wpuszczonym do gospodarki we właściwym miejscu przyniosła pozytywne skutki nie tylko społeczne ale także ekonomiczne.
500+ to była polityczna zagrywka -wbrew ekonomistom, bo na taki ruch -teraz powszechnie chwalony- nie zdobyłby się żaden klasyczny ekonomista i posłuszny mu polityk czy to z PO , czy z SLD.
Lecz 500 na pierwsze dziecko, to żałosna powtórka, szkodliwa dla gospodarki , bo adresowana do klasy średniej i wyższej.
Jest to pieniądz wydawany na dobra i usługi importowane. A to narusza równowagę obrotu z zagranicą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz