Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 11 marca 2019

Burmistrz miasta Tarmo Tammiste przyznaje, że Rosjanie i Estończycy nie żyją w mieście razem, tylko obok siebie. Czytają inne gazety, oglądają inną telewizję. I sam nie bardzo wie, jak ich zintegrować.

Tylko połowa stałych mieszkańców Narwy ma estońskie obywatelstwo. Co czwarty – rosyjskie, tylu samo ma tzw. szary paszport. Dokument ten daje im wszystkie prawa – poza głosowaniem w wyborach krajowych. – Dzięki temu nie potrzebują wiz do Rosji. Wielu, gdy wracają z wizyty na Wschodzie, wie, że takiego życia jak w Unii w Rosji nigdy nie będą mieć – mówi Tanel Mazur, nauczyciel z jedynej w mieście estońskiej szkoły średniej (pozostałe są rosyjskie).

Brak komentarzy: