Szukaj na tym blogu

czwartek, 27 grudnia 2018

Szewczyk od drzwi już mi opowiada, jak wezwał go Grudzień: „Towarzyszu Wilhelmie, dlaczego ten Kutz wszędzie opowiada, że ja jestem ch....? Przecież ja nie jestem ch... Niech mu pan zwróci na to uwagę” – mówił. – A ja na to Szewczyka pytam, jak mam Grudnia inaczej nazywać, jak on jest ch... (śmiech).

Brak komentarzy: