Bezustanny nacisk ze strony rodziny, państwa i i przymusu ekonomicznego
Rozumiem ludzi, którzy, szukając bezskutecznie dobrej pracy, wolą przedłużyć swój pobyt w Szanghaju czy Pekinie dalej się kształcąc, niż widzieć zawiedzione twarze swoich rodziców po powrocie do rodzinnego miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz