atak jądrowy któregokolwiek z mocarstw na drugie skończy się zbiorowym samobójstwem - zginą zarówno atakujący, jak i atakowany, a z nimi zapewne spora część reszty świata.
....Potem umieraliby ranni, napromieniowani, pozbawieni opieki medycznej i ci konający z głodu. Bo miliony ton pyłów rozwiane w atmosferze po wybuchach bomb atomowych zasłoniłyby Ziemię przed Słońcem, spowodowałyby globalne ochłodzenie i zachwiały obiegiem wody w przyrodzie - w efekcie załamując produkcję żywności. A na dodatek naruszona zostałaby warstwa ozonowa, przyczyniając się do zwiększenia morderczego promieniowania UV.
....Potem umieraliby ranni, napromieniowani, pozbawieni opieki medycznej i ci konający z głodu. Bo miliony ton pyłów rozwiane w atmosferze po wybuchach bomb atomowych zasłoniłyby Ziemię przed Słońcem, spowodowałyby globalne ochłodzenie i zachwiały obiegiem wody w przyrodzie - w efekcie załamując produkcję żywności. A na dodatek naruszona zostałaby warstwa ozonowa, przyczyniając się do zwiększenia morderczego promieniowania UV.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz