Na cenę 1000 dol. przypada koszt produkcji wynoszący 370 dol. - wynika z analizy IHS Markit. Tyle właśnie jest wart importowany z Chin iPhone, który jest tam składany. Jednak Chiny dodają do niego tylko ok. 3-6 proc. wartości dodanej – iPhone jest tam bowiem tylko składany z innych części, które są produkowane, gdzie indziej. I tak najdroższą częścią jest wyświetlacz wart 110 dol., który jest produkowany przez Samsunga w Korei Płd. Układy pamięci produkowane przez Toshibę w Japonii i południowokoreański SK Hynix są wyceniane na 44,45 dol. Pozostałe części są sprowadzane z Singapuru oraz Szwajcarii. To pokazuje, że jakiekolwiek cło nałożone na iPhone’y uderzyłoby w najmniejszym stopniu w Chiny, a przede wszystkim w innych poddostawców. A ostatecznie więcej zapłaciliby konsumenci w Stanach lub Apple musiałby zmniejszyć marżę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz