Szukaj na tym blogu

piątek, 3 lutego 2017

Borowski,320, -Szereg istotnych obserwacji, również uprawiam stosowaną przez ciebie metodę  obserwacji uczestniczącej.
Jednak nie ustrzegłeś się- moim zdaniem- tendencji.

Piszesz: "Dziś w większości jesteśmy podwykonawcami Niemców a mogli byśmy być ich konkurentami."(?!)

Trochę statystyki jednak przydaje się aby podbudować
własne obserwacje. Czy masz pojęcie, że Polska w Europie należny do państw o wysokim wkładzie przemysłu w PKB.
Przyglądam się -zawodowym w końcu okiem 
-budowlanym marketom sprawdzając ile jest  tam chińszczyzny, a ile produkcji polskiej.
Teraz już nie jest tak jak kiedyś. Jest wyraźna granica przed i po wejściu do UE
Podstawowa produkcja budowlana jest polska, a chińszczyznę sprowadzają  nie tylko markety, zresztą częściej francuskie niż z kapitałem niemieckim (Castorama kwitnie, a Praktiker wynosi się)  ale także firmy polskie.
Kooperacja z Niemcami dała polskiej produkcji budowlanej 
rozwojowego kopa i teraz i w chemii i w ceramice budowlanej skutecznie z nimi konkurujemy, a w stolarce budowlanej 
jesteśmy wiodącym producentem europejskim   zostawiając w tyle Niemców. 




Brak komentarzy: