Doszły mnie wieści o Twoim oburzeniu
na postawienie przeze mnie
obok siebie religii i ideologii.
Nie miałem zamiaru zrównywać tych pojęć.
Doskonale funkcjonują oddzielnie.
I... nie porównywałem religii do ideologii,
ale ideologie do religii.
Znacząca jest sekwencja, znacząca różnica.
Sekwencja nie jest równością, ale następstwem.
Ideologia mimo, że jest różna od religii,
ma z nią jedną wspólną cechę.
Gdybyś zamiast się burzyć
dając temu wyraz przy pomocy przestarzałych środków technicznych,
zrobił wpis pod szokującym Cię fragmentem
sprawa wyjaśniłaby się w czasie rzeczywistym,
a nie pantoflowym.
Ściskam i życzę zdrowia Ja
Ps.
Prowadząc bloga korzystam ze specyfiki
tego medium zasadniczo różniącego się od drukowanego
na papierze, gdzie każdy wątek musi być domknięty
z uwagi na brak możliwości interaktywnych.
-To się zmieniło, żyjemy w innym świecie.
W dawnym, była dla mnie nieznośną (ponad moją cierpliwość) -sytuacja,
gdy dla jednej oryginalnej myśli trzeba było dodać kilkakrotnie więcej -banalnej
-żeby nie dochodziło do nieporozumień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz